Minęły już 2 miesiące od 4 maja .... w tym roku długo kazali wam czekać na wyniki z egzaminów... a ja jak co roku przeżywam to razem z wami tegorocznymi maturzystami... Moje wyniki choć w 75% były zadowalające... to i tak były dla mnie olbrzymim zaskoczeniem nie spodziewałam się że w większości matur po prostu zwyczajnie trafię w klucz... Mimo to i tak udało się... Prawo Szczecińskie czekało na mnie otworem... lecz w pewnym momencie stwierdziłam że to nie jest jednak to z czego będę szczęśliwa... od dziecka wiedziałam, że kręci mnie matematyka ale i zarazem historia... te dwie nauki są w prawdzie sprzeczne... ani human ani ścisłowiec...jakie studia wybrać aby było mi w życiu dobrze... oraz żebym czuła się szczęśliwa... rezygnując z prawa wiedziałam, że tego nie da się już odkręcić wiem... że ta decyzja nie była też już jedną z najłatwiejszych ale się udało... i w pewnym momencie mnie olśniło... może spróbuję być finansistą albo księgowym.... i tak oto podjęłam decyzję .... obecnie w p
1 CZERWCA --- DZIEŃ DZIECKA.... tak w końcu... dzień dziecka... kolejny rok i co... dalej dziecko... kilka dni temu jeden z naszych wykładowców na uczelni... opowiedział pewną reakcję młodego chłopaka która miała miejsce właśnie 1 czerwca... w ten oto dzień .... 20 paro letni chłopak podróżował sobie pociągiem ... jadąc odebrał telefon... i w rozmowie z inną osobą powiedział jedną ważną rzecz.... rano dzwoniła do mnie mama... hmmm.... złożyła mi życzenia z okazji DNIA DZIECKA... mam ponad 20 lat a mama dalej składa mi życzenia... To znak, że o Tobie twoja kochająca mama pamięta... Dlatego pamiętajmy o wszystkich dzieciach... WSZYSTKIE DROGIE DZIECI... życzę wam, aby wasze słodkie dzieciństwo trwało jak najdłużej... abyście zapamiętywali tylko te najpiękniejsze chwile... żeby wasze codzienne poranne pobudki... odbywały się tylko z uśmiechem na twarzy... śniadania były tylko w pełni kolorowe i niezapomniane... pamiętajcie że kuchnia to także smaki dzieciństwa..