Wielkimi krokami zbliża się maj czyli CZAS START.... MATURA 2016
Pamięta jakiego miałam pietra przed swoją maturą... Jak pomyślę o tym dzisiaj to już wiem, że nie było warto... Obecnie taki egzamin mam 2 razy w roku więc po prostu już weszła mi taka mini matura w nawyk... Wcześniej wspominałam, że uwielbiam matematykę... Uratowałam już kilkunastu maturzystów przed ich niewiedzą, obawami i strachem. Doradziłam im jak należy się przygotować do matury z matematyki... Na co zwrócić uwagę przy wypełnianiu arkusza, oraz jakich błędów nie popełniać, aby uzyskać wynik pozytywny... Jak widać moje rady im pomogły... A ja mam się już czym pochwalić... Chcieli osiągnąć tylko 30% część z nich zdała już na 55% ... Dlatego uważam, że moje rady były bardzo pomocne... A moje starania oraz ich systematyczna praca nie poszła na marne.. Pamiętajcie nie zależnie od tego ile będziecie mieć procent nie świadczy to wcale o was... Niekiedy po prostu materiał jaki zostaje ułożony jest czasochłonny, a niewiedza pewnych rzeczy tworzy stres co uwidacznia się w wyniku końcowym twojego egzaminu...
Czy jest ktoś tutaj kto jest tegorocznym maturzystą ??? i obecnie przygotowuję się do tegoż egzaminu... Czy jest się czym stresować??? Czy warto panikować??? Na ile chcielibyście zdać egzamin maturalny z matematyki??? A może macie jakieś pytania ??? Chętnie na nie odpowiem... A może nawet stworzę z nich materiał na bloga ... Pozdrawiam wiecznie zapracowana siostra....
Pamięta jakiego miałam pietra przed swoją maturą... Jak pomyślę o tym dzisiaj to już wiem, że nie było warto... Obecnie taki egzamin mam 2 razy w roku więc po prostu już weszła mi taka mini matura w nawyk... Wcześniej wspominałam, że uwielbiam matematykę... Uratowałam już kilkunastu maturzystów przed ich niewiedzą, obawami i strachem. Doradziłam im jak należy się przygotować do matury z matematyki... Na co zwrócić uwagę przy wypełnianiu arkusza, oraz jakich błędów nie popełniać, aby uzyskać wynik pozytywny... Jak widać moje rady im pomogły... A ja mam się już czym pochwalić... Chcieli osiągnąć tylko 30% część z nich zdała już na 55% ... Dlatego uważam, że moje rady były bardzo pomocne... A moje starania oraz ich systematyczna praca nie poszła na marne.. Pamiętajcie nie zależnie od tego ile będziecie mieć procent nie świadczy to wcale o was... Niekiedy po prostu materiał jaki zostaje ułożony jest czasochłonny, a niewiedza pewnych rzeczy tworzy stres co uwidacznia się w wyniku końcowym twojego egzaminu...
Czy jest ktoś tutaj kto jest tegorocznym maturzystą ??? i obecnie przygotowuję się do tegoż egzaminu... Czy jest się czym stresować??? Czy warto panikować??? Na ile chcielibyście zdać egzamin maturalny z matematyki??? A może macie jakieś pytania ??? Chętnie na nie odpowiem... A może nawet stworzę z nich materiał na bloga ... Pozdrawiam wiecznie zapracowana siostra....
Przyznam szczerze, że w jakiś sposób pomogłaś mi tym postem, bo w tym roku moja matura ;) Masz rację :)))
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie :*
Mój blog
miło mi to słyszeć ;-)
Usuń